niedziela, 23 grudnia 2012

wszystkim !

wszystkim, którzy mają
wszystkim, którzy będą mieć
wszystkim, którzy chcieliby mieć
wszystkim wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT !!!


czwartek, 29 listopada 2012

przyzwoitość


Po raz pierwszy Apple Store podrobiono w Chinach 10 lat po otwarciu kalifornijskiego pierwowzoru.

Pierwszy sklep XOXO podrobiono po ... 15 miesiącach.

Skopiowano nie tylko wnętrze, ale też nasze produkty.

To nie są poduszki XOXO . To nie są słonie i żyrafki Jozimamy.



To smutne, że ludziom aż tak brakuje wyobraźni. 

Cytując Władysława Bartoszewskiego : 
"Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym ale nie warto"


Sklep mieści się na Jeżycach.... 

dla fanów XOXO i mieszkańców Jeżyc mam dobrą wiadomość! Nasze oryginalne produkty od dzisiaj dostępne w kultowym Juice Drinkers

niedziela, 18 listopada 2012

sieciówki

Święta , Święta , Święta , Święta !!!! tu i ówdzie zaczynają się pojawiać hasła :



Nie do każdego jednak dotrze to hasło, nie każdy zastanowi się jak ważne jest ono dla  artystów i rzemieślników. Większość również nie będzie miała okazji natknąć się na rękodzieło ponieważ zakupy przedświąteczne robi w centrach handlowych. 
A tu miła niespodzianka! Zwariowane i pełne pomysłów dziewczyny odważyły się i wśród sieciówek, z ciuchami tudzież z kawą, otworzyły sklep dla dzieci w Galerii Malta w Poznaniu. W sklepie obok La Millou, Czesiociucha i Lalanki znalazło się miejsce dla XOXO by olishka. 

Na wystawie, w saniach dostojnie zasiadła para szmacianych kokeshi w futrach




Ławeczka oblegana jest przez resztę ekipy, wygodnie opierającej się na poduchach.



Trzymam kciuki za powodzenie sklepu WW Kids, a raczej za to żeby zwiedzający to centrum handlowe dostrzegli i docenili fakt, że nie samymi sieciówkami człowiek żyje.











niedziela, 4 listopada 2012

Juice Drinkers

Rozpoczynam nowy cykl na blogu.
Wraz z brygadą L&L ( Le - dziewczynka lat 5, Ln - chłopiec lat 2-niech Was wąsik nie zmyli) odwiedzamy różne miejsca. To co przeżyłam jako rodzic i co przyżyły dzieci opisuję. 


Wyciskanie soków z owoców kojarzy mi się z bałaganem i brakiem amatorów na powstałe napoje. Nie ma jednak lepszej bomby witaminowej od świeżo wyciśniętych owoców! Z taką , jakże zdrową, myślą zabrałam brygadę L&L do Juice Drinkers
Wnętrze bardzo industrialne mimo to bardzo przytulne i klimatyczne. Wygodne siedziska z palet, sterty czasopism i albumów o sztuce , nic tylko zasiąść i siedzieć.... ale oczywiście nie z brygadą L&L. 
Kącika dla dzieci nie ma, nie ma kredek, nie ma pętli z Ikei, nie ma misiów i czego tam jeszcze. Normalnie ubolewałabym nad faktem, że nie zabrałam ze sobą nic co by na 5 minut zajęło uwagę dzieci.   A tu proszę, brygada L&L zajęła się trawką rosnącą na palecie, graniem na wielkich metalowych beczkach i małych plastikowych kubkach. Każdy dostał naklejkę/znaczek i to wystarczyło !

 Można w spokoju wypić sok.... duży SOK! 


- banan, truskawka, jabłko - brygada L&L wypiła błyskawicznie
- avocado, jabłko, cytryna - zbawienne działanie avocado dla mojej cery ;-)
- anyż, banan, truskawka - anyż mnie nie przekonał ale dno kubka szybko było widać

Dla głodnych są ciepłe kanapki . Ponieważ zawsze ktoś jest głodny , test przeszła kanapka z szynką i pesto ( w ofercie jest więcej składników ale miejsca na pomidory, ser, sałatę nie ma w menu Pani Le ). Kanapka była pyszna - nie przesadzam! i do tego przygotowana na naszych oczach, a nie wyciągnięta ze sterty gotowych kanapek! 


Juice Drinkers to witaminy i luz - tego brakowało w Poznaniu! 










niedziela, 28 października 2012

bohaterowie

Każdy ma swojego bohatera ! - tak odpowiedziała mi Lena, kiedy podczas dyskusji (już nie pamiętam o czym) stwierdziłam, że w zasadzie lubi wszystko i nic. Jako, że jestem mamą, która lubi pociągnąć za język (szczególnie swoje dziecko) pytam jaki jest jej bohater. W odpowiedzi dostałam jakieś imię, którego nie potrafię wymówić, podejrzewam, że to jakiś różowy kucyk. Zbladłam i przwróciłam oczami... postanowiłam chwycić się ostatniej deski ratunku i z lekkim drżeniem w głosie zapytałam : a jacyś bohaterowie z książek ? - Nusia oczywiście i może od dzisiaj Albert - padła odpowiedź, a ja oddetchnęłąm z ulgą....

Jeżeli chcecie poznać Nusię i Alberta koniecznie "poszperajcie" TU w Zakamarkch lub TU w XOXO.



Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili stoisko Zakamarków na tegorocznych Targach Książki w Krakowie i mieli okazję uszyć z mną mini podusię. 
A Wam Dziewczyny z Zakamarków dziękuję i piszę/mówię do zobaczenia ;-) 

czwartek, 18 października 2012

pomysł na ... imię

Japońskie lalki kokeshi w moim , szmacianym wydaniu potrzebują imion ! 
W otoczeniu, mimo iż moda na oryginalne imiona trwa, brakuje imion, które zadowolą małe właścicielki kokeshi.

Mam kilka propozycji : 

Julia - Juli
Ola - Oli
Lena - Leni
Zuzia - Zuzi
Pola - Poli




Drodzy czytelnicy, może i Wy macie jakieś propozycje? 



środa, 12 września 2012

moda

Jak tu nie ulec modzie?! 
Pióra w kolorach od głębokich szarości po intensywną fuksję. Oczy wielkości jednogroszówek po nieproporcjonalnie wielkie. Patrzące mądrze, z błyskiem w oku mówiącym : weź mnie . Czasami z pazurkiem, czasami bez pazurka. Uszy sterczą i nasłuchują, kto tym razem ulegnie pokusie. 

Sowy rządzą od kilku sezonów ale ... Jak tu przejść obok nich obojętnie?! Jak tu ich nie mieć?! Przecież to absolutny must have ... !!!  


Teraz Leon oprócz " tu tu" (czyt. słoń), mówi również " uhu uhu" (czyt. sowa).



Tu kupisz poduchę w SOWY
Tu kupisz poduchę w ZWIERZAKI

poniedziałek, 3 września 2012

nie/pierwszy dzień w przedszkolu

Wydawało mi się, że kolejny sezon w przedszkolu rozpocznie się bez smutku i łez. Jakże się pomyliłam!!! Wszystko zapowiadało się doskonale. Miła pobudka, śniadanko, piękne słoneczko i orzeźwiająca przejażdżka rowerem do przedszkola. Aż tu nagle na twarzy zagościła duża podkówka, do oczu naleciały wielkie łzy, a uścisk na mojej ręce stał się zaskakująco mocny.
Ech szkoda pisać co było dalej, dłuższą chwilę robiłam zator na wejściu do przedszkola. Nasłuchiwałam, nasłuchiwałam, aż w końcu nie było czego nasłuchiwać....

Ze ściskiem serca, pędziłam na rowerze w porze obiadu żeby odebrać z przeszkola moje biedactwo. Wchodzę na salę ( jako jeden z pierwszych rodziców ) i wołam mojego przedszkolaka.... a moje "biedactwo" jak tylko mnie ujrzało zrobiło minę małego skazańca. Do oczu napłynęły łzy , nie było uścisku , padło krótkie "cześć" i " szkoda, że tak szybko po mnie przyszłaś"... 





czwartek, 26 lipca 2012

sezon

Na co jest teraz sezon ? Na OGÓRKI oczywiście!!! 
W owym sezonie ogórkowym można zaobserwować :
- rozleniwienie ludzi, zwierząt, odważę się stwierdzić, że nawet przedmiotów
- błogą ciszę, która niczego nie zwiastuje
- brak miejsc siedzących na wszelkich parkowych ławkach
- tłumy przy budkach z lodami
A co przychodzi po sezonie ogórkowym? 
Sezon na WORKI do przedszkola oczywiście!!!




Worek w sowy można kupić TU - zostały tylko 2 szt!!!
Więcej worków TU ( XOXO ul.Bolka 15, Poznań) i oczywiście na życzenie xoxobyolishka@gmail.com

piątek, 13 lipca 2012

od Jonasza do Nitki

Ach Ci mężczyźni !!! Ich pierwsze słowa to  "brrrrm brrrrrm" , a później to już samo się dzieje : "Mercedes klasy G z podrasowanym silnikiem 3000 ccm 24 v mocy 215 KM. Skrzynia biegów manualna 5 biegowa. Szesnasto calowe koła Maxo Crossy..." [ ?! ]
Cóż zatem mógł sobie zażyczyć mały Jonasz? Oczywiście poduchę z pojazdami!!! Ale skąd wyczarować tkaninę w autka, czy tam inne brumbrumy ?
Na szczęście daleko nie musiałam szukać :-) 

NITKA !!! 



Ale ale..... to nie jest zwykły sklep....  to SKLEP I KAWIARENKA SZYCIOWA  Genialne połączenie, perfekcyjne miejsce i wyśmienita obsługa. Niestety na kawę czasu nie miałam, bo jak to z mężczyznami bywa, poducha miała być na "już".





Możesz wybrać tkaninę z Nitki, a ja przerobię ją na piękną poduchę !!!
xoxobyolishka@gmail.com


poniedziałek, 2 lipca 2012

Nie lubię poniedziałku - warsztaty


Centrum  PONIEDZIAŁKOWEJ Aktywności Twórczej przy XOXO zaprasza wszystkich, którzy chcą rozwijać w sobie twórcze myślenie na warsztat kreatywności, który odbędzie się 9 lipca 2012.

Co?
Warsztat mający na celu zdobycie lub poszerzenie wiedzy na temat kreatywności, zdobycie narzędzi ułatwiających twórcze myślenie, a zwłaszcza odkrycie własnej mocy twórczej oraz zmianę nawykowych/schematycznych strategii w myśleniu i działaniu.

Dla kogo?

Dla wszystkich, którzy chcą rozwijać w sobie twórcze myślenie. Kreatywność jest cechą pożądaną u osób niezależnie od wykonywanego zawodu, gdyż twórcze podejście do wykonywanej pracy pozwala na osiąganie lepszych efektów a zarazem ogromnej satysfakcji. Warsztaty stanowią cenne źródło informacji na temat metod wyzwalających kreatywne myślenie.

W jaki sposób?
Warsztat prowadzony jest metodami aktywnymi w postaci różnych form ćwiczeń indywidualnych i grupowych. Zajęcia uwalniają spontaniczne myślenie, są źródłem nowych idei i niekonwencjonalnych rozwiązań, a przy tym są przesycone dobrym humorem i zabawą. Jakkolwiek w trakcie zajęć jest także miejsce na refleksje, dyskusje i kilka słów teorii, podstawą jest aktywność i zaangażowanie uczestników, od których zależy skuteczność warsztatów.

Kiedy? 
9 lipca -godzina : 19.00 - 21.00
i w każdy następny poniedziałek

Gdzie?
XOXO . ul.Bolka 15/3 , Poznań

Za ile?
20 zł /spotkanie lub 50zł/miesiąc,  w lipcu  zajęcia bezpłatne:-)

Kto prowadzi?

Kobieta/Przyjaciółka /Centrum Poniedziałkowej Aktywności Twórczej -gość  z Berlina/

Jak się zgłaszać?
Osobiście, mailowo xoxowarsztaty@gmail.com, telefonicznie 502 99 30 80


piątek, 29 czerwca 2012

XOXO w kratkę

 się nie chce wierzyć, wczoraj termometr wskazywał 10, a dzisiaj 30 stopni C. 
Jak tu normalnie funkcjonować?  Zamkniete drzwi od sklepu, z dnia na dzień, chronią to przed zimnem, to przed upałem...
Lato będzie jednym słowem ( a raczej dwoma) : w kratkę.  
Tym samym muszę ostrzec, że XOXO w letnie soboty również będzie w kratkę. Raz otwarte, raz zamknięte. 


30 czerwca zamknięte

pn-pt 11:00-18:00

O sobotach będę na bieżąco informowała TU lub pod numerem telefonu 502 99 30 80

Brelok do kluczy, w formie oczywiście podusi, już do kupienia w XOXO

środa, 13 czerwca 2012

nie wygramy

Wszyscy wpadli w piłkoszał. 
Oczywiście, że mam koszulkę biało-czerwonych . 
Oczywiście, że mam szalik z napisem Polska. 
Oczywiście, że mam farbki do twarzy w kolorach białym i czerwonym.
Przygotowania trochę trwały ale wszystko skompletowane i gotowe. Podczas owych przygotowań zadałam Lenie pytanie:
- Czy chcesz koszulkę reprezentacji Polski?
- Tak ! Taką biało-czerwoną z Hello Kitty !!! 
Zamurowało mnie i w zasadzie nadal czuję się "zatkana" . 
Z przykrością stwierdzam, że mimo najszczerszych chęci, starań i pokazywaniu dziecku świata Hello Kitty w końcu Cię dopadnie i wygra .



Pozostaje nam wiernie kibicować i wierzyć, że nasi wygrają.

sobota, 9 czerwca 2012

333

Ufff  .... ! Nie, ....wielkie UFFFF !
No bo cóż ja biedna mogłam zrobić ?! Odmówić?! O  nie!! Nie ze mną takie numery!
Wzięłam się zatem do pracy i udało się. 
Na Dzień Dziecka 333 (trzysta ! trzydzieci! troje! ) dzieci dostało poduchy ze swoim imieniem. 




Wielkie podziękowania dla :
Natalii , za niesamowicie sprawne wycinanie a, r, m, b, p....itd.
Bartka, za prasowanie, powlekanie, nawlekanie, zawlekanie
Maryli za pilnowanie, usypianie, karmienie i tulenie L&L

czwartek, 26 kwietnia 2012

kalambur

Jakbym miała pokazać to miejsce zrobiłabym to tak:


- leżę w hamaku z soczkiem /piwkiem w ręce
- opieram się o barierkę i podziwiam widok rzeki (Warty)
- tańczę, pląsam, skaczę
- rozmawiam, otwieram szeroko oczy, zastanawiam się, kombinuję, uczę się
- pilnuję Leny, która zabrała zestaw plażowy i szaleje na piasku....





Wakacje rozpoczynają się 1 maja !!!


Jeżeli wiesz w jaką nazwę układają się litery napisz do mnie xoxobyolishka@gmail.com
Szczegóły konkursu znajdziesz TU

ODPOWIEDŹ :)





niedziela, 15 kwietnia 2012

komunijny prezent

W zeszłym roku miałam okazję być gościem na trzech komuniach. Przyznaję z ręką na sercu, że poszłam na łatwiznę i przygotowałam koperty ... z wiadomą zawartością. Sumienie mnie jednak gryzło. Bo jak to ?! Ja?! Najfajniesza ciotka , która ma głowę pełną pomysłów i zawsze potrafi zaskoczyć czymś nietypowym, podaruje, ot tak, pieniądze...?! Nie mogłam na to pozwolić! Całe szczęście, że akurat komunijne dzieciaki nie miały jeszcze moich poduszek. Będę nieskromna ( a co mi tam), koperty, rowery po przejażdżce, złote łańcuszki, rozładowane telefony poszły w kąt. Pod koniec dnia podusie ukoiły emocje i wiem, że dzieciaki śpią z nimi do dziś.



Poduchy można zamiawiać w XoXo , pisząc do mnie xoxobyolishka@gmail.com lub na allegro


Z ostatniej chwili.... zamiast koperty woreczek z kartką do kompletu ! ;-) dokładam do podusi gratis



wtorek, 10 kwietnia 2012

wishlist

...
I wish I was a radio song, the one that you turned up,
I wish , I wish, I wish, I wish,
I guess it never stops.
...



Poduszkę z czym chcesz  zamówisz  w XoXo lub pisząc do mnie xoxobyolishka@gmail.com





sobota, 7 kwietnia 2012

"dziewczeńska" Wielkanoc

Miało być słonecznie i ciepło, a co ja widzę za oknem? ZIMĘ!!! Na szczęście atmosferę rozgrzewa maszyna do szycia... a nastał czas imion żeńskich. Do tego stopnia, że pewien młody dżentelmen lat 6, wizytując XoXo stwierdził, że jest za bardzo "dziewczeńsko". Dla równowagi jego mama zamówiła poduchę z jego imieniem - Adam. Zatem siadam do maszyny - może zdążę przed Wielkanocą.


Życzę wszystkim WESOŁEGO ALLELUJA!!!!

piątek, 23 marca 2012

klient nasz Pan ;-)

Wczoraj do XoXo weszła klientka, która szukała serwetek wielkanocnych. 
Moje reakcje:
1.  szczęka ni to opada ni to się wykrzywia
2.  milczenie i krótkie "yyyy"
3.  w głowie myśl, że sama nie mam w domu serwetek
4. druga myśl, że nie mam serwetek ponieważ ażurowe z palemką z   tzw.nieplamiącej tkaniny są niefajne
5.  "Będą jutro" - powiedziałam
6.   zobaczyłam je oczami wyobraźni
7.   i uszyłam



Serwetki są płócienne, standardowo mają wymiar ok 33/33 cm, ale mogę uszyć dowolny.
Można je kupić TU i oczywiście w XoXo.



środa, 21 marca 2012

początek

Mam słabość do szycia lalek... z Afrykańskiej przygody powstała Masajka.


Coś czuję, że to początek międzynarodowej kolekcji .... tylko gdzie by tu teraz pojechać?

piątek, 16 marca 2012

Kilimandżaro

Jest 23.00, ubieramy wszystkie ciepłe ubrania jakie mamy ze sobą. Jedyną zawartość podręcznych plecaków stanowią butelki z wodą wsadzone w skarpety, żeby nie zamarzły. Każdy, z naszej czwórki wkłada do plecaka poduchę, widząc to przewodnik otwiera szeroko oczy i pyta : 
- Po co Wam poduchy?! (w domyśle - Odbiło Wam?)
- Pomyśleliśmy, że na szczycie odpoczniemy chwilkę i fajnie będzie mieć wtedy poduchę....
Afrykańskie poczucie humoru nie zrozumiało żartu i przewodnik postukał się głowę. Zrobiło nam się głupio i wytłumaczyliśmy, że chcemy zrobić zdjęcie poduszek na szczycie. Po za tym poduchy są z polaru i będą dodatkową ochroną przed zamarznięciem wody.
To była długa i ciężka noc, a widok wschodzącego słońca bezcenny....


Poduchy były również na Safari, w wiosce Masajów, w buszu i na plaży.

Teraz poduchy odpoczywają a ja wracam do rzeczywistości, zapraszam do XoXo i do zaglądania na bloga.

sobota, 11 lutego 2012

EJ! przerwa urlopowa

Po uszyciu  kilkuset poduszek, kilkudziesięciu literek i kilkunastu lalek kokeshi znikam od 21 lutego do 10 marca na wypoczynek !!!
Tam gdzie jadę będzie : ciepło, zimno, niebezpiecznie, pięknie, wyczynowo, relaksacyjnie (czyt. kolorowe drinki z palemką) . 



XOXO nieczynne będzie od 21 lutego do 10 marca. 
Zamówienia na poduchy zbieram do 16 lutego.

poniedziałek, 6 lutego 2012

kontrolka

Piękna , słoneczna, mroźna niedziela. Zaplanowany cały dzień... i właśnie w takie dni zapala się kontrolka "STOP" - pod żadnym pozorem nie jedź dalej bo auto będzie nadawało się na złom. 
Nie dojechaliśmy tu i tam, nie załatwiłam tego i tamtego. Szkoda :-( 

Na Targach Książki można było dostać kupon na mini podusię.


Posiadaczy kuponu zapraszam do XoXo ul.Bolka 15 (za Biedronką) 


czwartek, 2 lutego 2012

Pan Kokeshi

Jakiś czas temu zadano mi pytanie dlaczego nie zrobiłam Pana Kokeshi.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Przez chwilę chciałam wybrnąć i powiedzieć, że lalek płci brzydkiej się nie robi. Od razu jednak ugryzłam się w język. Przypomniałam sobie szmacianych ulubieńców Leny : Jasia i Karolka. 
Z Panem Kokeshi miałam jeden problem : jak pokazać, że to facet !?



Myślę, że brak kokardki we włosach i WĄS wystarczą :-)

środa, 25 stycznia 2012

warsztaty "fotografia" dla dzieci

Warsztaty dla dorosłych były i będą, dla dzieci nie było więc zaczynamy :-) 
Zaryzykuję stwierdzenie, że w Poznaniu nie ma zajęć foto dla takich smyków.





wtorek, 24 stycznia 2012

miłosnych kosztów liczenie

Pierwsza randka w kawiarence - 2x koktajl 15 zł ( to było 11 lat temu).
Zaręczyny - pierścionek ... ceny nie znam.
Ślub - stroje, impreza ... do dzisiaj boli mnie głowa.
Dzieci - skarbonka bez dna także nawet nie zabieram się do liczenia.
A na starość wymarzyłam sobie campera  i całoroczne podróże ... oczywiście z Panem B.


Poduchy z wybranymi inicjałami można zamawiać tu i tu i tu

czwartek, 5 stycznia 2012

zaproszenia rozdane

W przedszkolu u Leny trwają przygotowania do Dnia Babci i Dziadka. Wczoraj do domu trafiło pięć zaproszeń na tę uroczystość, a dzisiaj rano wychowawczyni bierze mnie na stronę i pyta:
- Przepraszam, że sie wtrącam ale Lena rozpowiada wszystkim na około, że ma cztery babcie . Bardzo proszę z nią porozmawiać, dzieci patrzą na nią z niedowierzaniem i trochę się z niej śmieją.
Na co odpowiedziałam
- Owszem porozmawiam z Leną, ale faktycznie ma cztery babcie... dwie z nich to po prostu prababcie.
- A to przepraszam najmocniej, w takim razie dobrze, że zrobiła wystarczająco dużo zaproszeń :-)
Odparła wychowawczyni z ulgą. Sądzę jednak, że nie miała na myśli zaproszeń. Odetchnęła bo pewnie spodziewała się jakiejś skomplikowanej opowieści  z "Mody na sukces".



Oprócz czterech poduszek  - "Babcia", zrobiłam też jedną -"Dziadek" - jednego Lena ma ;-)

Poduszki można zamawiać tu i oczywiście w XoXo, ul.Bolka 15 P-ń.