środa, 6 listopada 2013

jesteś SUPER

Super Bohater - odważny, mądry, sprytny, uczciwy, waleczny, miły, silny, uczynny...taki KTOŚ.

Zapytałam :
- Leon, kto jest Twoim Super Bohaterem?
- Ja jestem Supej  Bohatejem !
Dobrze jest tak o sobie myśleć ! A co! ....a poducha niech o tym przypomina :)



Dla Super Brata - fana Ben10 :)

   
Dla Faceta....MOJEGO ;)



Dla Taty - Super Kucharza


Dla Mamy - Super Słuchaczki


Dla Biegacza - krótkodystansowca

Dla Biegaczki - długodystansowej




Dla Tego, który jest Mistrzem ;) 



Poduchę możesz zamówić pisząc na adres info@xoxo.com.pl 

poniedziałek, 16 września 2013

fryzjer

Minął już etap kiedy L słodko wyglądał w loczkach.... ale jak się ich pozbyć kiedy dziecko ucieka przed grzebieniem i wpada w histerię kiedy wspomnę o myciu włosów ? Na widok suszarki ucieka jak poparzony ! Nawet nie próbowałam go podejść z nożyczkami ! 
Z Panną L miałam podobny problem i rozwiązałam go 3 lata temu w Czuprynce . Nie zastanawiając się zbyt długo zadzwoniłam, zapisałam i czekałam na ten dzień.
Kiedy już nadszedł, na miejscu przywitało nas kolorowe, przyjemne miejsce, swobodna atmosfera i oczywiście zabawki, które błyskawicznie odwróciły uwagę L od swoich loczków.
Po chwili L siedział w fotelu, a Pani Fryzjerka tylko ciach, ciach , ciach i mój syn z aniołka przeistoczył się w czarującego chłopca. 
W ruch poszło wszystko: psik psik, nożyczki, golarka, suszarka, a L tylko siedział zadowolony. 
..... i może to puszczone z komputera "Autka" , może tęczowe nożyczki, może Pani fryzjerka, która ciepłym głosem go zagadywała.....nieważne .... 


...jest DYPLOM nie ma loczków ! Wszyscy zadowoleni!




środa, 4 września 2013

patyczki

Dawno dawno temu, za górami, za lasami chodziłam do szkoły.
Dużo zmieniło się od tego czasu.... kolorowe książki z naklejkami, piórnik w księżniczki, kolorowe pisaki, świecące zeszyty. A w klasie dywanik, kolorowe krzesełka i interaktywna ( jak duuuuuuży tablet)  tablica.
Aż mi się buzia zaśmiała jak okazało się, że nadal pomocą szkolną są PATYCZKI !!!! tak tak kolorowe, plastikowe patyczki!!!! 

Kiedy jednak patyczki wysypały się z pudełka, i trzeba je było włożyć z powrotem. Zrobił się problem. I małe rączki uczennicy , i moje wielkie paluchy ledwo poradziły sobie z ułożeniem patyczków w pudełku. Okazało się również, że pudełko samo się otwiera, a zawartość ląduje na dno tornistra . 

Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie wymyśliła ;) i proszę, woreczek jak malowany, a patyczki bezpieczne!




poniedziałek, 17 czerwca 2013

błąd

Na Dzień Dziadka dostałam wiele zamówień na poduchy : Dziadek Franek, Dziadek Mirek, Dziadek Ignacy, Dziadek Andrzej, Dziadek Stasieńku..... i Dziadzia. 
Ale jak to bywa : ten kto nic nie robi, nie popełnia błędów . 
Zamiast Dziadzia powstała poducha z Dzidzia...


Klientka bardzo wyrozumiała i pewnie z Dziadkami mieli dużo śmiechu.
Błąd naprawiony i od tego czasu zanim naszyję aplikację, sprawdzam ją PIĘĆ razy :-)

czwartek, 31 stycznia 2013

love love love

W zasadzie nie widzę nic złego w obchodzeniu Walentynek. To świeże Święto przybyło do nas z Zachodu, jak zresztą cała reszta MCDonaldów i Marry Christmasów.

Miesiąc luty, choć krótki, to jednak ciemny, szary i zimowy. A tu, w połowie miesiąca robi się ciepło, czerwono, romantycznie. I wiem wiem, można by rzec, że miłość powinno pielęgnować się na co dzień, nie od Święta....ale co tam !
Zorganizuję romantyczną kolację i będę spodziewała się Walentynkowego prezentu ! 

Tylko mam jedną prośbę : zamiast LOVE niech na upominku będzie MIŁO...ŚĆ...


Poduchy MIŁO ŚĆ można zamawiać TU




wtorek, 8 stycznia 2013

nastawnia

W Nowym Roku nastawiam się na :
- dużo czasu spędzonego z dziećmi
- dużo czasu spędzonego z Panem B
- dużo czasu spędzonego przy maszynie do szycia
- dużo czasu spędzonego w butach biegowych

Ostatnie nastawienie musi poczekać, aż zdrowie zacznie dopisywać . Tymczasem pozostałe już wcieliłam w życie!!!

Brygada L&L ( Le - dziewczynka lat 5, Ln - chłopiec lat 2-niech Was wąsik nie zmyli) uwielbia pociągi. Jest takie miejsce w Poznaniu gdzie można ich postawić i stoją! 
I się nie ruszają!
I nie marudzą! 
I mogę wypić herbatę z Panem B w błogim spokoju ! 

Wystarczy udać się do Nastawni (przy Parku Wieniawskiego w Poznaniu). Dzieci postawić przy oknie i już!


Co chwilę jedzie pociąg. Ekspresowy, piętrowy, regionalny, towarowy ...
W Nastawni menu nie powala, ale można znaleźć coś dla każdego. Le wcinała makaron aż się uszy trzęsły, Ln podjadał klopsiki. 


Teraz Brygada L&L czeka ( na peronie) aż przyjdzie wiosna...w parku jest plac zabaw :-)

A maszyna (do szycia!) już ruszyła pełna parą :-) W końcu Dzień Babci i Dzień Dziadka tuż tuż !!!
 TU można coś dla nich znaleźć :-)