Na Dzień Dziadka dostałam wiele zamówień na poduchy : Dziadek Franek, Dziadek Mirek, Dziadek Ignacy, Dziadek Andrzej, Dziadek Stasieńku..... i Dziadzia.
Ale jak to bywa : ten kto nic nie robi, nie popełnia błędów .
Zamiast Dziadzia powstała poducha z Dzidzia...
Klientka bardzo wyrozumiała i pewnie z Dziadkami mieli dużo śmiechu.
Błąd naprawiony i od tego czasu zanim naszyję aplikację, sprawdzam ją PIĘĆ razy :-)
:-)))niezłe
OdpowiedzUsuń