wtorek, 8 stycznia 2013

nastawnia

W Nowym Roku nastawiam się na :
- dużo czasu spędzonego z dziećmi
- dużo czasu spędzonego z Panem B
- dużo czasu spędzonego przy maszynie do szycia
- dużo czasu spędzonego w butach biegowych

Ostatnie nastawienie musi poczekać, aż zdrowie zacznie dopisywać . Tymczasem pozostałe już wcieliłam w życie!!!

Brygada L&L ( Le - dziewczynka lat 5, Ln - chłopiec lat 2-niech Was wąsik nie zmyli) uwielbia pociągi. Jest takie miejsce w Poznaniu gdzie można ich postawić i stoją! 
I się nie ruszają!
I nie marudzą! 
I mogę wypić herbatę z Panem B w błogim spokoju ! 

Wystarczy udać się do Nastawni (przy Parku Wieniawskiego w Poznaniu). Dzieci postawić przy oknie i już!


Co chwilę jedzie pociąg. Ekspresowy, piętrowy, regionalny, towarowy ...
W Nastawni menu nie powala, ale można znaleźć coś dla każdego. Le wcinała makaron aż się uszy trzęsły, Ln podjadał klopsiki. 


Teraz Brygada L&L czeka ( na peronie) aż przyjdzie wiosna...w parku jest plac zabaw :-)

A maszyna (do szycia!) już ruszyła pełna parą :-) W końcu Dzień Babci i Dzień Dziadka tuż tuż !!!
 TU można coś dla nich znaleźć :-)






1 komentarz:

  1. Ooooo, Adam też jest nawiedzonym maszynista :)! Tylko on nie stałby cicho przy szybie tylko wołał co chwilę "Mamo patrz towarowy..", "Mamo patrz spalinowy..!" itd.
    Pozdrawiamy! K.I.T.A ;)

    OdpowiedzUsuń