Wielkanoc była pełna radości, słońca i jedzenia. Błękitne niebo, drzewa oblepione pękami kwiecia, trawa soczyście zielona. Biesiada w altanie przy wybornym żurku i pysznej białej kiełbasie. Pierwszy raz w życiu pieczony sernik okazał się być doskonałym! Rodzinne dyskusje, skoki na trampolinie i gry. Być może w tych Świętach zabrakło z mojej strony refleksji i poczucia ich sensu ale czuję, że przeżyłam je w pełni.
Zmęczona staropolskim zwyczajem stukania się jajem idę spać.
Dobranoc...