środa, 16 marca 2011

porządki

I zaczęło się! Temperatura nie schodzi poniżej zera, na niebie coraz częściej widać ptasie klucze i słychać gęganie, ptaki jakby przypomniały sobie, że potrafią śpiewać. Za oknem widzę pięknie uprzątnięty tzw. teren zielony, no i zanim wiosna rozkwitnie na dobre, przydałoby się wygarnąć z domu zimowy kurz. Zaczęłam zatem od organizacji, bo to ona jest kluczem do sukcesu. Widząc cel: ład i skład gdziekolwiek zerknę, pokój Leny wzbogacił się o kolejny gadżet do zabawek wszelkich.


Na tym koniec przyjemności...podwijam rękawy !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz