wtorek, 2 września 2014

moje małe dzieci

Rozpoczynamy Nowy Sezon !!!
6:45 pobudka ( podana kawa do łóżka codziennie ! :* dla B. ) 
6:50 toaleta poranna
7:00 zrobić i podać śniadanie tym co się właśnie zwlekli z łóżek
7:10 ubieranie, bieganie, dyskutowanie
7:20 dzieci jedzą...mogę się ubrać
7:25 dzieci jedzą.... mogę umyć zęby
7:25 dzieci jedzą...mogę zacząć sprzątać po śniadaniu
7:30 dzieci myją zęby
7:35 dzieci jeszcze muszą siusiu
7:40 dzieci jeszcze zapomniały : ołówka, pingwinka, króliczka , Dustiego, koralika, spinki, karteczki....
7:45 wyjście... idziemy z psem więc....idziemy, zatrzymujemy się, idziemy, zatrzymujemy się
7:55 przedszkole - raz , dwa , trzy, buziak
7:58 szkoła - raz, dwa, trzy, buziak
8:00 jestem wolna ...to znaczy mogę zacząć pracować

Pracuję w domu. Oczywiście zanim zabiorę się za faktyczną (czyt. zarobkową) pracę to: wstawię pranie, odkurzę podłogę, wytrę oplute pastą do zębów lustro, poodkładam do szaf ubrania, wstawię ziemniaki (zrobię sałatkę niemiecką ;) ). Po godzinie siadam do komputera i piszę ten tekst , i wrzucam nowy produkt   do Showroomu i na DaWandę . Odpowiadam na maile i zabieram się za rysowanie, wycinanie, podklejanie, krojenie, szycie, prasowanie, pakowanie. W między czasie kroję ziemniaki i wieszam pranie.

Jestem sama a moje małe dzieci niby niedaleko ale już nie przy mnie, niby potrzebują mojej pomocy ale już nie tak bardzo jak kiedyś. Już mają swój świat. Dzwonię do B. - trochę mi lepiej.
Lena chce już sama chodzić do szkoły i mieć swoje klucze od domu, a ja odwlekam wizytę u ślusarza....