piątek, 23 marca 2012

klient nasz Pan ;-)

Wczoraj do XoXo weszła klientka, która szukała serwetek wielkanocnych. 
Moje reakcje:
1.  szczęka ni to opada ni to się wykrzywia
2.  milczenie i krótkie "yyyy"
3.  w głowie myśl, że sama nie mam w domu serwetek
4. druga myśl, że nie mam serwetek ponieważ ażurowe z palemką z   tzw.nieplamiącej tkaniny są niefajne
5.  "Będą jutro" - powiedziałam
6.   zobaczyłam je oczami wyobraźni
7.   i uszyłam



Serwetki są płócienne, standardowo mają wymiar ok 33/33 cm, ale mogę uszyć dowolny.
Można je kupić TU i oczywiście w XoXo.



środa, 21 marca 2012

początek

Mam słabość do szycia lalek... z Afrykańskiej przygody powstała Masajka.


Coś czuję, że to początek międzynarodowej kolekcji .... tylko gdzie by tu teraz pojechać?

piątek, 16 marca 2012

Kilimandżaro

Jest 23.00, ubieramy wszystkie ciepłe ubrania jakie mamy ze sobą. Jedyną zawartość podręcznych plecaków stanowią butelki z wodą wsadzone w skarpety, żeby nie zamarzły. Każdy, z naszej czwórki wkłada do plecaka poduchę, widząc to przewodnik otwiera szeroko oczy i pyta : 
- Po co Wam poduchy?! (w domyśle - Odbiło Wam?)
- Pomyśleliśmy, że na szczycie odpoczniemy chwilkę i fajnie będzie mieć wtedy poduchę....
Afrykańskie poczucie humoru nie zrozumiało żartu i przewodnik postukał się głowę. Zrobiło nam się głupio i wytłumaczyliśmy, że chcemy zrobić zdjęcie poduszek na szczycie. Po za tym poduchy są z polaru i będą dodatkową ochroną przed zamarznięciem wody.
To była długa i ciężka noc, a widok wschodzącego słońca bezcenny....


Poduchy były również na Safari, w wiosce Masajów, w buszu i na plaży.

Teraz poduchy odpoczywają a ja wracam do rzeczywistości, zapraszam do XoXo i do zaglądania na bloga.